Forum Obywatelskie

Lista Obywateli

Archiwum Rządowe

Pliki do
pobrania

V Korpus Inwazyjny

Linia
Czasu

Pytania i odpowiedzi

Kanał
RSS

 
LOGOWANIE
login:
hasło:
rejestracja

WIELKAPEDIA
WOJSKOWA KOMENDA UZUPEŁNIEŃ
POLSKA MARYNARKA GWIEZDNA
 
WARTO ZOBACZYĆ
OSO 2057 Kampinos
OSO 2058 Kampinos
OSO 2059 Kampinos
OSO 2061 Kampinos
OSO 2062 Wa-wa
Archiwa WRP


SMUTNA STATYSTYKA

Serwis przegląda:
0 obywateli
18 gości

FORMALNOŚCI

Kanał RSS
Nasze bannery
Szanowna Redakcja
Kontakt
Copyright
Materiały dla prasy
FAQ
Polityka prywatności
Napisz artykuł!

TECHNIKALIA

Serwis został zoptymalizowany dla rozdzielczości 6144x4096 oraz niższych:
do 1920x1080 stosowanych w zegarkach ręcznych i motopompach drugiej klasy

REKLAMA
 

 

 

 

 

 

 

CAŁY I NA MIEJSCU
:: historia :: 24.01.2055 by Kalafior


Mars w trakcie łączenia.

Po ponad trzech miesiącach dezinformacji runęła na wszystkich - jak Mars z jasnego nieba - informacja o stanie Czerwonej Planety. Po hucznie zapowiadanym, rychłym powrocie czwartej planety od słońca na swoje miejsce, nastąpiła cisza. Nikt nie raczył przekazywać spragnionemu wiedzy światu jakichkolwiek wieści o tym, w jakim znajduje się stanie.

Po zatwierdzeniu przez Naczelnika planu naprawy, oraz po głośnej aferze którą wywołało wojsko zabierając misji Mars cały potrzeby do operacji beton, planetę jeszcze w dwóch częściach odholowano daleko poza zasięg ludzkiego wzroku, co znacznie utrudniło śledzenie jakichkolwiek postępów w działaniu. Rządowe placówki naukowe i obserwatoria milczały. Strzępy informacji przekazywali jedynie domorośli astronomowie mający dostęp do sprzętu obserwacyjnego. Jednakże uzbrojeni w teleskopy, niefrasobliwi prywaciarze, byli w trybie natychmiastowym neutralizowani przez Smutnych Panów w czarnych garniturach, a rząd zabraniał publikowania jakichkolwiek niepotwierdzonych informacji.

Pobrzmiewające w uszach obywateli słowa naukowców „W dwa tygodnie będzie po wszystkim”, rodziły przypuszczenia, że coś poszło nie tak. Tygodnie pracy ponad tysiąca naukowców, dwa nowe księżyce ziemi i śmiałe plany ich połączenia jakby diabeł ogonem nakrył, zapadły się pod ziemię i ślad po nich zaginął. Do dziś.

Od rana wszelkie możliwe środki masowego przekazu trąbią tylko o jednym. Zdjęcia, które w nocy osiągały na rynku prasowym astronomiczne ceny, opasłe artykuły w gazetach pośpiesznie pisane przez nocne zmiany redakcji, reportaże telewizyjne, wywiady z naukowcami, politykami, i samym Naczelnikiem Najjaśniejszej Rzeczpospolitej. Wszyscy pragną zakomunikować, budzącemu się, nieświadomemu powagi zeszłej nocy światu, wspaniałą wieść:

Mars w całości wrócił na swoje miejsce na niebie!

Najnowsze fotografie połatanej planety mocno szokują, ale i dają jasno do zrozumienia, jaki ogrom pracy i środków włożono w tą niesłychanie kosztowną operacje. Za wyjątkiem gigantycznej, szerokiej w niektórych miejscach na 750 km a w innych głębokiej na 125 szarej blizny i gigantycznej budowli kratownicowej niewiadomego przeznaczenia na północnym biegunie Czerwona Planeta wygląda i lśni niczym nowa. „Po obu "wizualnych mankamentach" wkrótce także nie będzie najmniejszego śladu. Burze piaskowe będące dotychczas regularnym zjawiskiem na Marsie w niedługim czasie zamaskują tę już i tak ledwo widoczną ryskę, delikatną warstewką czerwonego kurzu." Komentuje prof. Andrzej Kiełbasa, specjalista od wiatrów, członek marsjańskiej ekipy. Na pytanie czy nie doszło do zakłócenia marsjańskiej pogody, co mogłoby sprawę nieco skomplikować, odpowiada: "Proszę pana, niech pan nie będzie śmieszny. Zakłócenia wiatrów na marsie to mogą mieć jedynie pozostali tam jeszcze kierowcy betoniarek. Ewentualnie jacyś inni nieszczęśnicy"

Ale co z tym czymś, co wyrosło na północy planety? I czemu tak długo? Tutaj zapytanym specjalistom humor się nieco psuje. Wyraźne podenerwowanie, kropla potu na czole, drżąca żyłka na szyi, błądzący wzrok. Drażliwy to widać temat, i wzbudzający u wszystkich minorowe nastroje. Więc? Spytany o szczegóły tej sprawy pan prof. zw. doc. dr. hab. inż. w stopniu podpułkownika Tadeusz Łebski Przewodniczący ekipy naukowców, którzy tworzyli swego czasu plany sklejenia marsa przełyka ślinę, poprawia krawat i łamiącym się głosem zaczyna: „Ekhym hym, tak, no tak tak, tak rzeczywiście, więc, musze powiedzieć tak: No tak hehe, tak, więc hehe pomyliliśmy się.

Tę trudną chwilę Profesor odreagowuje nieludzkim skowytem i strumieniem łez wstydu, a na twarzach reporterów promieniują szok i niedowierzanie. Po minucie konsternacji, uczony z trudem wraca do siebie i z zażenowaniem kontynuuje. Nie mam nic na nasze usprawiedliwienie. Nie można mówić o zmęczeniu,nie można mówić o przepracowaniu, o braku snu, tragicznych warunkach sanitarnych pod koniec opracowywania projektu. Nawet narzekanie na braki w dostawach kawy tu nic nie pomogą. Zawiedliśmy! Zawiedliśmy tak bardzo. Tak bardzo. Z trudem mi to przychodzi, ciężko mi o tym mówić, ale musze to powiedzieć. Tak, więc, źle obliczyliśmy czas schnięcia betonu w warunkach kosmicznych. Wyobrażam sobie jak to brzmi, ale to niestety prawda. Zakładaliśmy, że beton osiągnie 100% twardość w ciągu dwóch tygodni. Jak widać na kalendarzu, grubo się pomyliliśmy. Wskazywanie winnych nie ma tu sensu, mamy tu do czynienia z odpowiedzialnością zbiorową. Platforma widoczna na północy planety musi pozostać tam jeszcze przez dwa miesiące. Jest to konieczne gdyż w tamtym rejonie beton wciąż schnie. Surowiec tam wylewany pochodził ze składów leżących na terenie prowincji Francuskiej. Co ”oni” z tym betonem zrobili, jeszcze nie udało się ustalić. Cała reszta betonu zdążyła już zaschnąć i trzyma jak zła. Chcę do mamy." Profesor z cieknącymi po policzkach łzami kończy i przygarbiony odchodzi.
Lecz przecież i tak mimo tej poważnej pomyłki Mars jest w końcu cały i chwała za to wszystkim, którzy o to walczyli i poświęcili czas i zdrowie, aby do szczęśliwego końca doprowadzić. Dwa szpetne czerwone księżyce zniknęły z naszego nieba, a nieszczęsna planeta znowu jest czwarta od słońca.

Patrząc na dotychczas ukrywane przed publiką zdjęcia Marsa robione w trakcie łączenie dwóch części za pomocą gigantycznych instalacji ze stali i olbrzymich prowadnic można szczerze zwątpić w ich autentyczność. Lecz nie ma wątpliwości, iż takimi właśnie cudami technologicznymi dokonano tej wielkiej rzeczy. Niewyobrażalne wręcz rozmiary lin i siłowników naprowadzających i precyzja z jaką dopasowywano do siebie dwie połówki marsa budzą zdumienie i zachwyt. Beton zlewany pomiędzy części marsa w trakcie spasowywania był lany tak precyzyjnie, iż do momentu ostatecznego zetknięcia się ze sobą połówek planety ani jedna tona spoiwa nie powędrowała w kosmos. Jednakże gdy doszło do kontaktu i "Mars" zatopił się w "Sawie" beton wystrzelił w przestrzeń kosmiczną wszelkimi możliwymi ujściami, tworząc pierścień asteroid łudząco podobny do tego wokół Saturna. Wstrząs był tak silny, że na całej ziemi na ułamek sekundy ciśnienie powietrza podskoczyło o 560 hektopascali. Tak połączony mars schnął przez trzy miesiące, aż do dziś.

Ta gigantyczna, absolutnie ponadczasowa operacja, pochłonęła niepojętą wręcz liczbę pieniędzy i biliony kilometrów sześciennych betonu, wody i piasku. 170.000 Ludzi, 2400 specjalnie do tego celu zaprojektowanych betoniarek kosmicznych, dwie tymczasowe bazy około orbitalne, po jednej na każdą połówkę Marsa, 12000 hektolitrów kawy, dwie osoby porażone prądem przez wadliwe elektryczne maszynki do golenia marki Gilet, 712 naukowców zamkniętych w gumowych pokojach i uwaga: 22% garbu budżetowego!!!Takiego nakładu środków jeszcze nigdy w historii i prawdopodobnie nigdy w przyszłości nie uda się już spożytkować.

Zdawać się może, iż potęga człowieka osiągnęła w tym momencie szczyt swoich możliwości. Trudno sobie wyobrazić trudniejsze zadanie mogące stanąć przed nami w przyszłości od tego, któremu właśnie stawiliśmy z małymi perypetiami czoła. Słowa Naczelnika dumnego ze swojego narodu, nie wyłączając przy tym nieszczęsnych naukowców są najlepszym komentarzem tego, co w końcu dokonało się wczorajszej nocy: Jeszcze nigdy przedtem, żaden przywódca, żadnego kraju na ziemi nie miał okazji gratulować swoim rodakom dokonania czegoś tak wielkiego. Nigdy przedtem człowiek nie dał tak dobitnie do zrozumienia prawom natury, kto tu rządzi. Od tej pory w tym układzie słonecznym, my ludzie i ona, matka natura rządzimy na tych samych, równych prawach. Sława i Chwała Wielkiej Rzeczpospolitej i Marsowi.


Mars sklejony.




by Kalafior

Polub to:


Podziel się:



12345678910
Aby ocenić, kliknij odpowiednią gwiazdkę
(średnia ocena:9.8 | oddanych głosów:20)


Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 2.5 Polska.

Dodaj komentarz

Ha! (1)
Pamiętam, że też próbowałem swoich sił w konkursie na sklejenie Marsa i również spłodziłem jakiś artykuł na ten temat. Na szczęście na łamach serwisu pojawił się tekst Kalafiora :) >>
| Ambrose 13.1.2062 16:52:27
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
strona 1
[1]


Najnowsze wiadomości:

Nie będzie ołtarzy dla PKI? | 16.11, by Macer
Problematyczny telefon | 10.04, by Red_81
Epidemiczna demokracja | 28.03, by Red_81
Wybory samorządowe 2068 | 08.09, by Nefarius
Co dalej z MRS? | 30.08, by Macer i Red_81
Zwycięska porażka | 24.06, by Red_81
Ludzie Pokoju, Prawdy i Wolności | 27.12, by Red_81
Biuro Ochrony Naczelnika | 26.08, by Red_81
Reparacje wojenne | 14.08, by Red_81
Szczyt G1 | 09.07, by Red_81
27:1 | 09.03, by Red_81
Wielka stolica Wielkiej Rzeczypospolitej | 02.02, by Red_81
Betonowe brzozy na Jowiszu | 05.12, by Red_81
Intronizacja | 19.11, by Red_81
Nowa lepsza Unitra | 01.10, by Invader Zim
Pislamskie zakazy | 05.09, by Red_81

Więcej w Archiwum
Wiecej w kategorii historia
 
Binookle
R e k l a m a
Wielkabiznes

 NIEZBĘDNIK OBYWATELA:
Konstytucja WRP
Zbiór praw znakomitych uchwalonych ku chwale Najjasniejszej RP

Mapa Polski
Prawie 120 milionów kilometrów kwadratowych dobrobytu i szczęścia

Mapa Marsa
Bo Ziemia to dla nas zdecydowanie za mało...

Mapa Polskiej Przestrzeni Kosmicznej
Cały Wszechświat stoi przed nami otworem

WielkaPedia
Zródlo cennych informacji o WRP tworzone przez Obywateli dla Obywateli


O co tutaj chodzi?!
Spokojnie! Otwórz sobie piwo i zarezerwuj troche czasu. Juz wyjasniamy...

Napisz artykuł
Spróbuj swoich sił i zdobądź sławę i chwałę
 
TwojaRura

TwojaNuta

 
Twarzoksiążka



R e k l a m a


 LITERATURA PRZEPIĘKNA:
Wojna Polska 2034 roku
Człowiek z betonu
Betonowa Epopeja
Chłopi 2054
Pamiętnik Czołgisty
Przysłowia
Umrzesz!
 
 SŁOWO NA PONIEDZIAŁEK:

 

 



(c) 2052-2074 www.wielkarzeczpospolita.net